Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Starachowicach miał powstać blok na ponad 100 mieszkań. Na razie... wykonawca zszedł z budowy (ZDJĘCIA)

Mateusz Dudzik
Mateusz Dudzik
Stary, zniszczony barak przy ulicy Kościelnej w Starachowicach miał zastąpić nowy blok z ponad setką mieszkań i świetlicą środowiskową. Prace ruszyły w październiku, pojawił się ogromny wykop i... wykonawca zszedł z placu budowy. Dlaczego?

Na początku sierpnia prezydent Starachowic Marek Materek podpisał umowę z wykonawcą inwestycji, prezesem spółki EKO-INVEST z Kielc Marcinem Kowalskim. Pod koniec sierpnia zakończyła się rozbiórka starych baraków, które znajdowały się w tym miejscu. W październiku pojawił się ogromny wykop. Lada chwila miało rozpocząć się stawianie fundamentów. Ale... wykonawca zszedł z budowy.

Według nieoficjalnych informacji winna jest dokumentacja geologiczna, a budowlańcy napotkali inne warunki geologiczne od tych ze specyfikacji projektowej. Najprawdopodobniej potrzeba dużo dodatkowych i kosztownych prac by na takim gruncie postawić budynek.

W ubiegłym tygodniu do problemu odniosło się stowarzyszenie Inicjatywa dla Starachowic. Jeden z jego członków Zbigniew Kroczek mówił, że technologia zastosowana przy budowie tego bloku i błędna dokumentacja geologiczna z 2016 roku mogłaby doprowadzić do tragedii. - Z przetargu na budowę tego bloku wycofało się kilka firm w tym firma, która prowadzę. Inwestor czyli Gmina Starachowice nie chciała zmienić technologii budowy bloku, którą proponowaliśmy. Teren budowy jest opuszczony od kilku tygodni - mówił podczas konferencji przy ulicy Kościelnej

Zbigniew Kroczek pytał też czy z chwilą rozpoczęcia robót ziemnych była wykonana dokumentacja zamienna konstrukcji budynku wraz z prawomocną decyzja zmieniającą pozwolenie na budowę, dlaczego nie wykonano aktualizacji dokumentacji geologicznej, kto jest odpowiedzialny za straty finansowe miasta wskutek nieodpowiedzialnych decyzji oraz kto jest odpowiedzialny za narażenie zdrowia i życia przyszłych mieszkańców tego budynku, bo jego zdaniem budując w ten sposób niechybnie mogło dojść do katastrofy.

W budynku, który miał powstać przy ulicy Kościelnej znajdować się miało 101 mieszkań komunalnych. Miała też być świetlica dla seniorów i młodzieży. Obok planowany był plac zabaw i parking.

Inwestycja miała kosztować 17 milionów złotych i zakończyć się jesienią 2022 roku. Teraz okazuje się, że termin raczej nie zostanie dotrzymany.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starachowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto