W Starachowicach kierowca spowodował kolizję, zniszczył ogrodzenia i latarnię a potem uciekł

Historia rozegrała się przed północą z 28 na 29 czerwca. Służby, które zostały wezwane do zdarzenia zastały dwa rozbite audi, uszkodzone ogrodzenia i uliczną latarnię. Na miejscu był tylko kierowca jednego z pojazdów, drugi uciekł.

Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że oba audi poruszały się w tym samym kierunku, od ulicy Jana Pawła II w kierunku ulicy Południowej

– relacjonował Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.

Na wysokości progu zwalniającego znajdującego się na ulicy Moniuszki, kierujący audi A3 uderzył w poprzedzające go audi A4, za kierownicą którego siedział trzeźwy 26-latek. - Po uderzeniu w tył samochodu audi A3 zjechało na pobocze i najpierw uderzyło w jedno ogrodzenie, a potem w ogrodzenie znajdujące się po drugiej stornie jezdni – dodawał Paweł Kusiak.

Następnie pojazd zatrzymał się na latarni ulicznej. - Kierujący audi A3 samochodem oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci ustalają kto kierował pojazdem – wyjaśniał starachowicki policjant.

26-latkowi z audi A4 i pasażerowi tego auta nic się nie stało.