Starachowice 20 lat temu w 2004 roku. Oto jak wyglądało miasto! Tak wyglądali starachowiczanie!

W 2004 roku z jeden metr kwadratowy mieszkania trzeba było zapłacić średnio 2 412 złotych. Przeciętne wynagrodzenie wynosiło 2 289,57 złotych a za chleb półkilogramowy pszenno-żytni płaciliśmy 1,29 złotych. W 2004 roku rząd Leszka Millera przyjął plan Hausnera. 21 kwietnia tegoż roku Józef Oleksy został wybrany na marszałka Sejmu, zastępując Marka Borowskiego a 1 maja Polska wraz z dziewięcioma innymi państwami została oficjalnie przyjęta do Unii Europejskiej.

Co się wydarzyło w Starachowicach w 2004 roku?
Na początku roku w starachowickim Sądzie Rejonowym spotkali się poseł Andrzej Jagiełło i grupa dziewięciu radnych Rady Powiatu Starachowice. Poseł Andrzej Jagiełło oskarżył ich o pomówienie podczas jednej z sesji. Sprawa zakończyła się w sierpniu w sądzie w Skarżysku-Kamiennej. Ugodą.

Ze starachowickiego sądu uciekło dwóch młodych mężczyzn. Dowiezieni na rozprawę z aresztu w Kielcach zdołali wydostać się z pokoju dla zatrzymanych. Jednego zatrzymano tego samego dnia w Starachowicach, drugi po tygodniu sam zgłosił się do aresztu w Kielcach.

W połowie kwietnia funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali dziesięcioro pracowników świętokrzyskich Zakładów Ubezpieczeń Społecznych. Troje z nich pracowało w starachowickim oddziale. Chodziło m.in. o podejrzenia wyłudzania rent.

Hucznie otworzono nowy hotel w mieście "Europę". Pierwszym gościem był odwiedzający wtedy Starachowice ambasador Austrii Georg Waiss.

Dziwną przejażdżkę po mieście urządził sobie młody mieszkaniec Starachowic, który jadąc "oplem" rozbił siedem samochodów, a na końcu zderzył się z radiowozem Straży Miejskiej.

21 lipca przez okno pomieszczenia dla zatrzymanych starachowickiego sądu uciekł 26-letni starachowiczanin. Zatrzymany, jak podała policja, odgiął przepiłowany wcześniej metalowy pręt i uciekł. Dzień później rezygnację ze stanowiska komendanta powiatowego policji w Starachowicach złożył Andrzej Lipiec. Uciekiniera znaleziono po trzech miesiącach.

Sąd Okręgowy w Kielcach 6 lipca skazał byłego starachowickiego starostę Mieczysława Sławka na 16 miesięcy więzienia, a byłego wiceszefa powiatu Marka Basiaka na rok. Obaj nie zgłosili się w wyznaczonym terminie do odbycia kary. Policja otrzymała nakaz doprowadzenia ich do kieleckiego aresztu śledczego. Niestety, obydwu panów funkcjonariusze nie zastali w mieszkaniach. Stróże prawa do ich domów pukali jeszcze kilkakrotnie. Mieczysław Sławek zgłosił się następnego dnia rano, Marek Basiak jeszcze dzień później.

Magdalena Gorzkowska objęła funkcję dyrektora Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. Wygrała ogłoszony na to stanowisko konkurs. Zastąpiła dotychczasowego szefa muzeum Andrzeja Zawłockiego.

Michael Kobriger objął stanowisko wiceprezesa Zarządu starachowickiej spółki "Man Star Trucks & Busses". Zastąpił Andreasa Meyera.
A jak wyglądały Starachowice w 2004 roku? Jak bardzo się zmieniły przez dwie dekady? Zobaczcie w naszej galerii. Wiele z tych miejsc dziś trudno jest rozpoznać.