Sobota na pchlim targu w Starachowicach. Jak przebiegają zakupy w strefie żółtej? [ZDJĘCIA]
Sobota na pchlim targu w Starachowicach. Jak przebiegają zakupy w strefie żółtej? [ZDJĘCIA]
W sobotę na starachowickim Rynku odbył się kolejny, już czwarty pchli targ. Poprzednie trzy cieszyły się dużym zainteresowaniem sprzedających i kupujących. W tę sobotę dopisali przede wszystkim sprzedający, było ich 37, z całego regionu południowo-wschodniej Polski, najwięcej ze Starachowic. Wprowadzone obostrzenia sanitarne zapewne sprawiły, że tym razem nie było zbyt wielu chętnych do kupowania. Dominowali koneserzy oryginalnych staroci, ciekawych książek, ciekawego rękodzieła. Na starachowickim Rynku prawie wszyscy mieli założone maseczki. Pojedyncze, niesforne osoby, bez maseczki, przywoływała do porządku Agnieszka Lasek- Piwarska, dyrektor starachowickiego Parku Kultury, organizatorka wszystkich czterech targów. Wspierała ją Straż Miejska. Oficjalnie pchli targ organizują prezydent miasta Starachowice Marek Materek i starachowicki Park Kultury. Co oferowano? Zaprezentowano bogactwo staroci, rzeczy niepotrzebnych, ciekawych wyrobów rękodzieła, wiele książek i płyt. Tak jak na poprzednich targach był sprzedawca oryginalnych luster w końskich chomątach, nadających się do przedpokoju, ale i do kanciapy przy stajni, dla „koniarzy”. Młodzi ludzie sprzedający płyty winylowe, sprzedawali też już zabytkowy patefon na korbkę. Tym razem nie widzieliśmy wśród sprzedających Agnieszki Polak, szefowej Fundacji „Nasze Zdrowie”. Nie było Piotra Nowaczka, byłego radnego Rady Miejskiej w Starachowicach, który przez trzy targi miał duże, wielobranżowe stoisko i sporo sprzedawał. Kazimierz Kopeć, starachowicki rzeźbiarz, twórca Wakacyjnej Szkółki rzeźbiarskiej oferował nie tylko swoje rzeźby. Mniejsze wzięcie miały ubrania i buty. >>> ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH ZDJĘCIACH <<<