- Przyszła wiosna, znów strażacy mają mnóstwo wyjazdów do płonących traw.
- Niestety, przedwiośnie to okres, kiedy wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków. W tym roku wyjeżdżaliśmy już do ponad 60 pożarów traw. Większość zgłoszeń pochodziła z gmin Brody i Starachowice. W zeszłym tygodniu dostaliśmy informację o pożarze trawy przy ulicy Leśnej w Starachowicach. Paliła się trawa na powierzchni ara. W trakcie akcji zauważyliśmy, że w odległości około 100 metrów widać dym. Okazało się, że palił się młodnik w czterech miejscach. Spaliło się 0,3 hektara młodnika i 0,8 hektara trawy.
- To nie wygląda na przypadek. Co grozi za wypalanie traw na łąkach i nieużytkach?
- Reguluje to ustawa o ochronie przyrody, która za wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów przewiduje karę aresztu, nagany lub grzywny. Podpalenia traw często wymykają się spod kontroli, powodując trudne do opanowania pożary, w których ludzie tracą dobytek a nawet życie. Za spowodowanie zagrodzenia życia wielu ludzi Kodeks Karny przewiduje karę pozbawienia wolności od roku nawet do 10 lat. Za wypalanie traw grożą także dotkliwe kary finansowe nakładane przez Agencję Restrukruryzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jest to zmniejszenie od 5 do 25%, a w skrajnych przypadkach nawet odebrania wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich.
- Niektórzy twierdzą, że wypalanie traw użyźnia glebę...
- Nic bardziej mylnego. Wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym - ziemia wyjaławia się, a w pożarach giną cenne, chronione gatunki roślin i zwierząt.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?