Czarne chmury zbierają się nad Gminną Orkiestrą Dętą w Brodach. Na poprzedniej sesji Rady Gminy, radni koalicji bardzo wnikliwie dopytywali się o jej koncerty i koszty utrzymania.
Tomasz Margula, radny powiatowy oraz dyrektor Centrum Kultury i Aktywności Lokalnej w Brodach, składał sprawozdanie z działalności placówki za ubiegły rok i przedstawiał plany na ten rok. Pod jego auspicjami działa ta orkiestra i o nią najwięcej go pytano. Radni chcieli wiedzieć ile rocznie kosztuje utrzymanie zespołu. Sugerowali, że gminy Brody nie stać na samodzielne utrzymanie orkiestry. Proponowali dyrektorowi, by rozważył zmianę statusu orkiestry, z gminnej na międzygminną (powiatową). Dyrektor wyjaśnił, że bezpośrednie koszty to 10 tysięcy złotych na rok.
Teraz, jednorazowo jest potrzebne 30 tysięcy złotych na ekwiwalenty dla muzyków za dojazdy i zwrot innych, poniesionych przez nich kosztów. Dyrektor obiecał specjalne spotkanie zainteresowanych stron w tej sprawie, podczas którego wypracowane zostaną ostateczne propozycje, co do przyszłości orkiestry.
Gminna Orkiestra Dęta w Brodach była marzeniem poprzedniego wójta gminy Andrzeja Przygody. Powstała dzięki jego szczególnemu zaangażowaniu. Otrzymała duże dofinansowanie na stroje, instrumenty i sprzęty z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich "Odnowa Wsi Świętokrzyskiej". Liczy 25 muzyków, przez 5 lat istnienia dała 60 koncertów. W Starachowicach mimo kilku prób, nie ma orkiestry.
Kazimierz Cuch
[email protected]
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?