W środę, w święto naszych mam, najbardziej kochanych osób, od rana do wieczora zaroiły się starachowickie cmentarze. Tłum walił na wszystkie cmentarze „drogą i rowami”.
Wszyscy chcieli uczcić pamięć swoich mam. Szli z kwiatami, zniczami i narzędziami ogrodniczymi, by przy okazji posprzątać groby bliskich.
Na parkingach przycmentarnych brakowało miejsc do parkowania samochodów. Na starachowickim, komunalnym cmentarzu przy ulicy Radomskiej, parkowano samochody także wewnątrz cmentarza, na cmentarnych alejach.