Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sukces dziewczyn ze Studia Piosenki w Starachowicach we włoskim Rimini

red
Już po rozstrzygnięciu jury. Dziewczyny mają powody do zadowolenia. Od lewej: Karolina Rakowska, Snieżana Polihronova-Karnolsky II, szefowa festiwalu, Miłosz Weimann, Julia Dudek,  zastępczyni szefowej festiwalu i Katarzyna Gęborek.
Już po rozstrzygnięciu jury. Dziewczyny mają powody do zadowolenia. Od lewej: Karolina Rakowska, Snieżana Polihronova-Karnolsky II, szefowa festiwalu, Miłosz Weimann, Julia Dudek, zastępczyni szefowej festiwalu i Katarzyna Gęborek. archiwum prywatne
Trzy wokalistki Studia Piosenki przy Starachowickim Centrum Kultury: Julia Dudek, Karolina Rakowska i Katarzyna Gęborek mogą być z siebie dumne. Z Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Magia Italiana przywiozły miejsca na podium.

- Dziewczyny występowały w tym roku w różnych kategoriach wiekowych, więc nie stanowiły konkurencji dla samych siebie - mówi instruktor Studia Piosenki Miłosz Weimann, który z wokalistkami, z którymi pracuje w Rimini był już trzeci raz. - Dziewczyny były bardzo dobrze przygotowane. Nie uznaję półśrodków, wszystko musi być dopięte na ostatni guzik - wokal, opanowanie tekstu, ruch sceniczny, strój. Tym razem dziewczyny niektóre piosenki śpiewały w obcych językach, co mogło być dodatkową trudnością, ale poszło im świetnie. Julka tak zaśpiewała po rosyjsku, że po jej występie Rosjanie chcieli z nią porozmawiać w swoim języku - chwali podopieczne Miłosz Weimann.

Dla wokalistek najważniejsze były dwa dni prezentacji: pierwszy w parku rozrywki w Mirabilandii, drugi obok plaży w Rimini.

- Zwłaszcza w tym drugim miejscu frekwencja była bardzo duża. Ludzie przechodzili obok sceny, na której odbywały się występy, przystawali, słuchali, bili brawo. Dziewczyny szybko zaprzyjaźniły się z zespołem tanecznym z Żywca, dzięki czemu miały zapewniony gorący doping - podkreśla instruktor. - Były świetnie przygotowane. Strategię przemyśleliśmy jeszcze w Polsce na kilka tygodni przed festiwalem. Na przykład Julia w Mirabilandii, tam gdzie jest mnóstwo młodych ludzi, zaśpiewała po hiszpańsku piosenkę z serialu Violetta, a przy plaży w Rimini śpiewała po rosyjsku kołysankę. Do rodzaju utworu dobraliśmy też odpowiedni strój. Julia wystąpiła w długiej białej sukni, co podkreślało nastrój. Karolina zaśpiewała "Wymyśliłam ciebie" Andrzeja Zauchy w nowej aranżacji oraz piosenkę "Tuman", czyli mgła po rosyjsku. To był strzał w "dziesiątkę", bo w Rimini wypoczywa bardzo wielu Rosjan. Liczyliśmy na ich aplauz i nie zawiedliśmy się - podkreśla instruktor.

Do koncertu finałowego nie było wiadomo, kto zajął które miejsce, choć Julka i Karolina miały nadzieję, że dostaną punktowane miejsca, bo poproszono je o występ w koncercie galowym.

- To może, ale nie musi coś oznaczać. Kasia nie dostała zaproszenia na koncert galowy, bo śpiewała trudniejszy repertuar, który nie pasował do całości koncertu, a zajęła drugie miejsce tak samo jak Julia. Największy sukces odniosła Karolina. W swojej grupie wiekowej zajęła pierwsze miejsce. To jej pierwszy większy sukces, efekt ciężkiej systematycznej pracy - chwali uczennicę Miłosz Weimann.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starachowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto