To już drugie podejście Leszka Kowalskiego do teleturniejów. Poprzednio wygrał "Koło Fortuny".
- Na pewno przydało się doświadczenie z "Koła Fortuny" - mówi pan Leszek, pracownik Urzędu Miejskiego w Starachowicach.
- Nie rozpraszał mnie już ten cały zgiełk, szum kamer. "Krzyżówkę" rozpocząłem od wpadki i już na samym początku straciłem szanse. Ale goniłem zawzięcie do samego końca i opłaciło się. Oczywiście znam finałowe rozstrzygnięcie, ale zapraszam do oglądania finału. Zresztą takie teleturnieje na pewno uczą nas czegoś, zdobywamy nową wiedzę. A poza tym to fajna zabawa. Aktualnie czekam jeszcze na odpowiedzi z innych teleturniejów, na przykład z "Vabank" czy "1 z 10". Postawiłem sobie za cel w życiu aby wziąć udział w jak największej liczbie teleturniejów. Warto się sprawdzać i nie panikować przed kamerami.
A zatem wszyscy przed telewizory w czwartek o godzinie 15.35. Trzymamy kciuki za pana Leszka.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?