Starachowice zatańczyły belgijkę. To wszystko w ramach challenge'u, a wyzwanie rzuciło im miasto Rydułtowy. Zobaczcie tę fantastyczną zabawę

Urząd Miasta Starachowice opublikował film, w którym starachowiczanie w kręgu zatańczyli popularną belgijkę. Polega na tym, że pary ustawione w rzędzie wykonują proste kroki trzymając się za ręce i skacząc, a po wykonanej sekwencji jedna z osób przechodzi do kolejnej pary.

Plac na Szlakowisku stał się tanecznym parkietem. W pokazie udział wzięli również słuchacze z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Starachowicach. Ale skąd pomysł, by zorganizować podobne wydarzenie?

Starachowice zostały wyzwane, by zatańczyć belgijkę przez miasto Rydułtowy w województwie śląskim, powiecie wodzisławskim. Oba miasta należą do grupy realizującej program Rozwój Lokalny, na którego pieniądze przeznaczane są z funduszy norweskich.

Jak podkreślał Tomasz Porębski, dyrektor biura prezydenta miasta Starachowice, zabawa na Szlakowisku była przednia. - Wszyscy świetnie się bawiliśmy, tym razem w nieco innej odsłonie realizacji projektu: "Kierunek Przyszłość - Starachowicki Program Rozwoju Lokalnego". Dziękujemy za to wyzwanie!

Rydułtowy było pierwszym miastem, które wystąpiło z taką taneczną inicjatywą. Starachowice godnie podjęły wyzwanie, a następnie nominowały kolejne miasta do challenge'u.

Teraz do tanecznego challenge’u zapraszamy Miasto Zawiercie oraz Miasto Żywiec

- czytaliśmy na facebooku Urzędu Miasta.

Serdecznie pozdrawiamy nasze miasto partnerskie - Bergen z Norwegii oraz wszystkie miasta realizujące Program "Rozwój lokalny"

- brzmiały dalsze słowa opublikowane na fanpage'u Miasto Starachowice.