Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starachowice. Dwulatek w nagrzanym aucie. Temperatura wynosiła ponad 50 stopni Celsjusza!

Redakcja
Mama zatrzasnęła kluczyki w rozgrzanym samochodzie, w środku był wciąż jej dwuipółletni synek. Szybka reakcja matki i błyskawiczna interwencja strażaków sprawiły, że nie doszło do nieszczęścia.

Historia rozegrała się przed południem w czwartek na ulicy Medycznej w Starachowicach. - Po godzinie 11 dostaliśmy sygnał o tym, że właścicielka skody octavii zatrzasnęła w środku auta kluczki, w samochodzie był też jej synek - relacjonował Marcin Nyga ze starachowickiej straży pożarnej.

Po trzech minutach na miejscu byli już strażacy. - Mama cały czas utrzymywała kontakt z malcem. My podjęliśmy decyzję o wybiciu szyby w aucie. Działaliśmy tak, by nie zranić malca. Po otwarciu auta dzieckiem zajęli się ratownicy medyczni, ale po zbadaniu lekarz stwierdził, że maluchowi nic nie dolega - wyjaśniał Marcin Nyga.

Chłopiec przebywał w aucie najwyżej kilkanaście minut, strażacy po akcji kamerą termowizyjną sprawdzili temperaturę - wyniosła ponad 50 stopni Celsjusza! - W tym przypadku wszystko zakończyło się szczęśliwie, bo dziecku nic się nie stało. Niech jednak ta historia będzie przestrogą, aby nie zostawiać dzieci czy zwierząt w nagrzanych samochodach. Auta stają się dla nich śmiertelną pułapką - zaznaczał starachowicki strażak.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Czy dostałbyś się do policji? Test

ZOBACZ TAKŻE: Flesz – młodzi kierowcy wciąż najbardziej niebezpieczni

Źródło: vivi24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starachowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto