Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skromny protest na słynnych schodach w Starachowicach. Wśród protestujących była radna powiatowa. Zobacz zdjęcia

Kazimierz Cuch
Na starachowickich schodach do osiedla Wzgórze protestowało... sześć osób. Dokładnie tyle samo było dziennikarzy. Była też Policja i Straż Miejska. Więcej na kolejnych zdjęciach
Na starachowickich schodach do osiedla Wzgórze protestowało... sześć osób. Dokładnie tyle samo było dziennikarzy. Była też Policja i Straż Miejska. Więcej na kolejnych zdjęciach Kazimierz Cuch
Sześć osób protestowało w sobotnie przedpołudnie na krytykowanych, słynnych już schodach od starachowickiego Parku Kultury do osiedla Wzgórze w Starachowicach. Protest zabezpieczało trzech funkcjonariuszy Policji i dwóch strażników Straży Miejskiej. Wśród protestujących była Agnieszka Kuś, radna powiatowa powiatu starachowickiego, z Prawa i Sprawiedliwości. W proteście nie było ani jednego mieszkańca osiedla Wzgórze. Zobaczcie zdjęcia.

Skromny protest na schodach w Starachowicach

Pisząc o tych schodach, na początku maja, postulowaliśmy, by ustawić tam dwie ławki na tak zwanych spoczynkach, by starsi mieszkańcy mogli odpocząć w trakcie wchodzenie pod górę.

Natomiast protestujący twierdzą, że schody są zbyt strome i nie ma na nich podjazdów dla wózków z dzieckiem. Zorganizowali nawet sobotni happening na tych schodach.

Przypomnieli wcześniejsze, krytyczne argumenty. Jedna z pań stwierdziła nawet, że na ich protesty jest nasyłana przez miasto Policja, niedwuznacznie sugerując, że to prezydent Starachowic, Marek Materek stoi za tym. Po zakończeniu protestu zapytaliśmy funkcjonariuszy Policji, czy to prawda. Zaprzeczyli. Odparli, że oni zawsze zabezpieczają publiczne protesty, a ten zapowiadał się na bardzo liczny. Protest „obsługiwało” sześcioro dziennikarzy.

Uczestnicy protestu na schodach w Starachowicach

Marta Szperlich - Kosmala z "Pracowni Sąsiedzkiej", nowego ruchu społecznego w Starachowicach, przypomniała swoje poprzednie zastrzeżenia, co do schodów, dodając nowe, obszerne opisy.
- Czy rodzice małych dzieci mają prawo do przestrzeni publicznej? Trochę w to wątpię, stając pod takim obiektem – między innymi mówiła Marta Szperlich – Kosmala. Po raz kolejny oceniła, że tym schodom brakuje empatii i życzliwości, myślenia o użytkownikach przestrzeni miejskiej, czyli elementarnej psychologii przestrzeni.

(…) W mieście takim jak Starachowice, położonym na siedmiu wzgórzach, gdzie właściwie cały czas się schodzi albo wchodzi, schody są konieczne i potrzebne. Chodzi o proporcje tych schodów i o brak podjazdów. Te schody są zaprojektowane w Urzędzie Miasta Starachowice dla zdrowego, silnego mężczyzny w sile wieku (…)- konkluduje protestująca mieszkanka miasta.

Odpowiedź miasta

Urząd Miejski, poprzez swojego rzecznika, Michała Urbańskiego, udzielił bardzo obszernej odpowiedzi na wspomniane wyżej zarzuty. Przytaczamy tylko, naszym zdaniem, najważniejsze argumenty:
(…) Skarpa między ulicą Zakładową, a poziomem ogrodu przed budynkiem Parku Kultury ma wysokość około 12-15 metrów. Szerokość skarpy wynosi około 40 metrów. To pokazuje, z jakim problemem mamy do czynienia. Możliwość wykonania udogodnień dla osób z niepełnosprawnością była analizowana przy założeniach do zlecenia projektu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami budowlanymi, możliwości pokonania różnicy terenu, spełniające warunki dostępności, byłyby dwie: budowa stałych pochylni (zmniejszenie stromości schodów- dop. red.) lub budowa i instalacja odpowiednich urządzeń technicznych (wind- dop. red. ).
(…) - Zastosowanie na wybudowanych schodach podjazdów dla wózków, takich jak na osiedlowych schodkach, w postaci dwóch najazdów, byłoby wątpliwym rozwiązaniem, zarówno ze względów formalnych, jak i funkcjonalnych. Stosowanie takich usprawnień nie jest unormowane prawnie, a długość biegów, jak i całości, powoduje, że w przypadku potknięcia lub chwili nieuwagi osoby z wózkiem dziecięcym mógłby skończyć się tragedią- konkluduje Michał Urbański.

Podobne opinie o grożących niebezpieczeństwach dla osób z dziecięcym wózkiem, na tych schodach, słyszymy też od mieszkańców osiedla.
Zobaczcie galerię zdjęć z sobotniego protestu

Trochę historii

Przypomnijmy, osiedle Wzgórze i placówkę kultury dzieli kilkunastometrowa skarpa. Dotąd były tu prowizoryczne schodki, wykonane ponad 30 lat temu z materiałów odpadowych, przez Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych, pierwszego zarządcę osiedla Wzgórze, po przejęciu go przez miasto, od Fabryki Samochodów Ciężarowych. Schodki były wąskie, bardzo strome, niebezpieczne, bez barierek. Nawet latem, dostępne tylko dla młodych, sprawnych ludzi. Zimą, nikt ich nie utrzymywał w stanie używalności. Chodzenie było wtedy wielkim ryzykiem, ekwilibrystyką.

Nowe schody są jednym z elementów odnawianego skweru przez Parkiem Kultury. Dopełniają obrazu tej inwestycji. Też krytykowanego przez protestujących w sobotę, szczególnie za jakość wykonanych prac i użytego materiału. Nowe schodki na tym skwerze już się sypią.

O słynnych już schodach, teraz oprotestowanych pisaliśmy szeroko

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starachowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto