Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powstał blok w centrum Kielc, ulica przy nim jest w opłakanym stanie. Nie da się dojść do chodnika suchą nogą

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Ulica Starodomaszowska, od Niskiej do Alei Solidarności jest w opłakanym stanie, trudno nią przejechać i przejść suchą nogą. 

Zobacz zdjęcia
Ulica Starodomaszowska, od Niskiej do Alei Solidarności jest w opłakanym stanie, trudno nią przejechać i przejść suchą nogą. Zobacz zdjęcia Czytelnik
- Po opadach deszczu nie da się wyjść z bloku i dotrzeć suchą nogą do chodnika – alarmują nas mieszkańcy nowego bloku przy ulicy Starodomaszowskiej w Kielcach. Budynek powstał przy drodze, która nie ma asfaltu. Trudno z niej korzystać pieszym i kierowcom.

Ulica Starodomaszowska przy nowym bloku nie do użytku

Odcinek ulicy Starodomaszowskiej od ulicy Niskiej do alei Solidarności to doły i garby.

- Gdy kupowaliśmy tu mieszkanie to deweloper zapowiadał, że miasto zrobi tę ulicę. Niestety nie doszło do tego. Wielokrotnie interweniowaliśmy w Miejskim Zarządzie Dróg i za każdym razem słyszeliśmy, że nie mają pieniędzy na budowę ulicy. A my – 150 mieszkańców nie mamy praktycznie dojścia i dojazdu do budynku.

Mieszkańcy twierdzą, że od czasu do czasu na drogę jest wysypywane kruszywo, ale skutki tego są opłakane.

- Po interwencjach jest wysypywane kruszywo, ale po tygodniu nie ma śladu po tych pracach. Ponownie pojawiają się doły, w których gromadzi się woda. Nie można się temu dziwić, bo jakość robót jest fatalna – dodaje mieszkaniec. - Pracownicy „Zieleni” przywożą kruszywo, rozsypują je i nie ubijają. Efekty są takie, że droga jest coraz wyżej i dziwnie wyprofilowana. Po deszczu woda spływa w kierunku bloku, pod drzwi klatek schodowych. Z budynku wychodzi prosto w rzekę. Nie ma możliwości dojścia suchą nogą do chodnika. Takie warunki życia panują w centrum miasta.

Miasto nie ma pieniędzy na położenie nawierzchni

Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach wyjaśnia, że na razie miasto nie ma w planach budowy tego odcinka ulicy Starodomaszowskiej a przyczyna jest prozaiczna, brak pieniędzy.

- Przewidywane są jedynie działania w ramach bieżącego utrzymania, czyli remonty cząstkowe ulicy – wyjaśnia. - Przeprowadzimy tam wizję lokalna i sprawdzimy, dlaczego woda gromadzi się przed budynkiem i co można zrobić, aby do tego nie dochodziło.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto