- Celem festynu jest przybliżenie uczniom sposobu życia codziennego naszych przodków. Co roku przenosiliśmy się do konkretnej epoki historycznej. Tegoroczna, ósma edycja jest wyjątkowa. Impreza organizowana jest w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa.
Tegorocznym hasłem jest "Gdzie duch Spotyka się z przestrzenią". Zinterpretowaliśmy to w ten sposób, że duch przenika wszystkie epoki historyczne i w tym roku mamy przekrój przez wszystkie epoki - powiedział Paweł Kołodziejski, dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki.
Odwiedzający festyn mogli zatrzymać się przy każdym z 18 stosik warsztatowych. Na każdym mogli samodzielnie wykonać różne czynności jak tkanie, wyrabianie garnków z gliny, pieczenie pierników, robienie paciorków, lepienie figurek z gliny. Na stoisku benedyktyńskim, obsługiwanym przez Marcina Matuszewskiego, pracownika muzeum chętni mogli spróbować sił w kaligrafowaniu prawdziwym gęsim piórem, na stoisku ojców cystersów z Wąchocka można było wyroby cysterskie jak różańce czy cysterskie róże. W pracowni Kazimierza Kopcia na chętnych czekały przybory do rzeźbienia, można było popracować przy obsłudze miecha do wytopu dymarki lub samodzielnie zrobić sznur lub powróz. Oblężenie przeżywało stoisko "Dekoratorni" Agnieszki Szczykutowicz, na którym można było przymierzyć ubrania z różnych epok.
- Pokazujemy różne aspekty życia codziennego. Jest gospodarka, ale jest i sztuka. Duch czasów spotyka się również w dziełach sztuki. Stoisk związanych ze sztuką sakralną, świecką i rzemiosł artystycznych mamy w tym roku naprawdę sporo, z czego się ogromnie cieszymy. Cieszymy się również z frekwencji. W tym roku swój udział zgłosiło blisko 1200 osób. To rekord jeśli chodzi o wszystkie dotychczasowe edycje - podkreślał Paweł Kołodziejski.
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?