Ponad 120 razy od początku roku starachowiccy strażacy gasili pożary traw na terenie powiatu. W sumie spłonęło kilkanaście hektarów traw na nieużytkach. Największy wysyp pożarów rozpoczął się w połowie marca. Wtedy doszło między innymi do podpalenia trawy w okolicach ulicy Jeleniowskiej w Starachowicach, spłonęło wówczas dwa hektary suchych traw na nieużytkach. Policjanci i strażacy nie mieli wątpliwości, że pożary są wynikiem podpaleń.
Badający sprawę policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu ustalili, że za niektórym podpaleniami traw na terenie Starachowic może stać 39-letni mieszkaniec miasta.
- Mężczyzna został zatrzymany w piątek rano, a następnie został przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa mającego postać pożaru – tłumaczył Paweł Kusiak ze starachowickiej policji i dodawał, że z ustaleń wynika, że 39-latek podpalał w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Co ważne od czasu jego zatrzymania nie dochodzi już do takich zdarzeń.
Mężczyzna odpowie teraz przed sądem, może mu grozić do 8 lat więzienia. Dodatkowo też na 39-latka zostały nałożone grzywny w związku z złamaniem przepisów dotyczących przemieszczania się – w sumie 2500 złotych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?