Telefon u starszego małżeństwa w Starachowicach zadzwonił w piątek. Odebrał 82-letni mężczyzna. Obcy głos w telefonie twierdził, że jest lekarzem i że syn małżeństwa trafił do szpitala z covidem.
- 75-letnia żona 82-latka pojechała do szpitala. W tym czasie telefon zadzwonił ponownie, tym razem „lekarz” mówił starszemu panu, że potrzebne są pieniądze – opowiada młodszy aspirant Paweł Kusiak, rzecznik prasowy starachowickiej policji.
82-latek przekazał człowiekowi, który przyszedł po pieniądze, 50 tysięcy złotych. Nie zaczekał, aż żona da znać ze szpitala, że syn pary nie jest tam hospitalizowany…
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?