Do 87-letniego mieszkańca Starachowic przyszedł w poniedziałkowe popołudnie mężczyzna podający się za urzędnika zajmującego się unijnymi dotacjami dla seniorów.
By uwiarygodnić swa historię, pokazał nawet jakąś legitymację. Mężczyzna wpuścił nieznajomego do domu, pokazał mu też oszczędności, bo ich posiadanie miało być podstawą do ubiegania się o rzekomą dotację. - Nieznajomy wykorzystał moment, ukradł ponad 17 tysięcy złotych i wyszedł z domu 87-latka. Raz jeszcze przestrzegamy, by nie wpuszczać do domu obcych ludzi – mówił sierżant sztabowy Paweł Kusiak z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.