Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Starachowic zgłosił przestępstwo, którego nie było… Nie pierwszy raz

elzem
Dwóch mężczyzn skrępowało właściciela sklepu w Starachowicach i ukradli mu 150 tysięcy złotych – zgłoszenie tej treści na początku tygodnia trafiło do stróżów prawa. Policjanci szybko ustalili, że napad był… zmyślony.

57-letni mieszkaniec Starachowic zgłosił w poniedziałek policjantom, że padł ofiarą rozboju. Mężczyzna mówił, że do jego sklepu weszli dwaj nieznani mu panowie. Właściciel został skrępowany, napastnicy zabrali mu pieniądze – 150 tysięcy złotych.
– Policjanci, którzy pojechali na miejsce, szybko ustalili, że w czasie rzekomego napadu do sklepu 57-latka nikt nie wchodził i z niego nie wychodził. 57-latek został zatrzymany, jest podejrzewany o składanie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie oraz o składanie fałszywych zeznań – opowiadali policjanci.

Jak się okazało, to nie pierwszy przypadek kolizji z prawem 57-latka. - Na początku 2017 roku również zgłosił włamanie, w czasie którego okradziono jego hurtownię na blisko 700 tysięcy złotych. Śledztwo wykazało, że mężczyzna sam poprzecinał kłódki w swojej hurtowni oraz zamalował kamery monitoringu, ponieważ chciał wyłudzić pieniądze od towarzystwa ubezpieczeniowego. Został skazany za oszustwo – dodawali stróże prawa. Teraz 57-latkowi może grozić teraz do trzech lat pozbawienia wolności.

Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?

Zobacz także: Flesz - co zabija Polaków?

Źródło: vivi24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starachowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto