Od początku organizuje go Oddział Międzyszkolny Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Starachowicach, który w ten sposób popularyzuje pieszą turystykę wśród młodzieży. W rajdzie biorą udział głównie uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów, od kilku lat wspierani przez studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
W tym roku na Rajd Wagarowicza poszło 155 osób. Najliczniejsza grupa wyruszyła z Gimnazjum nr 3 w Starachowicach - aż 49 osób. Z Krynek przyszło 37 osób, z Gimnazjum nr 1 - 27 osób, ze Szkoły Podstawowej nr 11 - 24 osoby. Po dziewięć osób liczyły reprezentacje ze Stawu Kunowskiego oraz Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Na miejsce zbiórki grupy docierały różnymi trasami: z Krynek, Lipia, Wąchocka, Stawu Kunowskiego, by o godzinie 11 spotkać się na placu w Muzeum Przyrody i Techniki. Tam na wędrujących czekało ognisko, na którym można było upiec kiełbasę. Wypoczynkowi po wędrówce trochę przeszkadzał padający deszcz, który towarzyszył piechurom przez część trasy.
- Rajd Wagarowicza zamienił się nam w Rajd Parasolowy. Ale udało nam się przegnać zimę. Jedna Marzanna popłynęła Kamienną, druga pójdzie w płomienie - powiedział Krzysztof Kasprzyk, prezes oddziału Międzyszkolnego PTTK i pomysłodawca Rajdu Wagarowicza.
Marzannę do ognia wrzuciła Nicola Szymańska z Gimnazjum nr 3. To uczniowie trzecich klas tej szkoły przygotowali obie Marzanny.
- Rajd był udany. Mimo niesprzyjającej pogody wzięło w nim udział wielu uczniów. Zachęcam do udziału w naszych imprezach. Zapraszam na mistrzostwa w biegu na orientację, piknik Rydno i Nocny Rajd Emeryka - powiedział Krzysztof Kasprzyk.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
