Odbyła się tylko część oficjalna, nie było tradycyjnego pikniku pierwszomajowego. Nietypowa była też data spotkania - w sobotę, 30 kwietnia zamiast w niedzielę, 1 maja.
- Jutro wyjeżdżamy do Warszawy, żeby wziąć udział w ogólnopolskim pochodzie pierwszomajowym - wyjaśnił Sylwester Kwiecień, przewodniczący powiatowych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Jeszcze możemy świętować, chociaż nie wiadomo, jak długo. To co dzieje się w państwie nie napawa optymizmem. Możemy obserwować bój o publikację wyroków Trybunału Konstytucyjnego, żeby zdobyć poparcie daje się po 500 złotych lub z publicznych pieniędzy finansuje niektóre fabryki. Ale ludziom żyje się chyba lepiej. Interesuje ich czubek własnego nosa. Nie ma zainteresowania życiem społecznym. To można obserwować i w Starachowicach. Na konsultacje w sprawie budżetu obywatelskiego, które organizuje prezydent przychodzi po pięć osób. Dzieje się tak może dlatego, że można wypowiadać się na forach internetowych. Jeszcze istnieje wolność słowa, ale i on jest zagrożona. Rząd wkrótce będzie mógł kontrolować nasze rozmowy telefoniczne i maile - powiedział Sylwester Kwiecień.
Krótko odniósł się też do uchwały intencyjnej w sprawie likwidacji pomnika żołnierzy Armii Czerwonej stojącego przy ulicy Piłsudskiego, którą w piątek podjęli radni miejscy.
- Te same osoby, które kiedyś walczyły o przywództwo w Sojuszu Lewicy Demokratycznej, które tu składały kwiaty, teraz podnoszą rękę za likwidacją pomnika. Kiedy byli sobą? A może to zwykli karierowicze? Miejmy nadzieję, że społeczeństwo ich osądzi - dodał Sylwester Kwiecień.
Po jego przemówieniu kilka delegacji złożyło kwiaty przed pomnikiem.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?