W piątek przed południem w Starachowicach pełny asortyment paliw był tylko na stacjach Orlenu i po normalnych cenach. Po południu na nowej stacji paliw Orlenu przy ulicy 1 Maja zabrakło zwykłego oleju napędowego. Nie było go do godzin wieczornych.
Około południa na stacji paliw Lotosu przy ulicy Iłżeckiej nie było żadnego paliwa. Na prywatnych stacjach albo w ogóle nie było paliwa, albo były tylko te droższe. Brakowało benzyny bezołowiowej Pb 95 i gazu LPG.
W tej sytuacji, na wspomnianej stacji Orlenu przy ulicy 1 Maja w pierwszy kryzysowy czwartek 24 lutego zatankowano paliwo normalnie wystarczające na pięć dni tankowania. Czyli wzrost wyniósł 500 procent, pięć razy. Kolejki tankujących samochodów były do godziny drugiej w nocy z czwartku na piątek. Tankowano paliwo tylko do zbiorników paliwa w samochodach, do 50 litrów. Jest zakaz tankowania do kanistrów.
W piątek, w południe nie było pieniędzy praktycznie w żadnym starachowickim bankomacie. W tej sytuacji przed bankami PKO BP, PKO SA i ING Bank ustawiły się ogromne kolejki klientów, chcących wypłacić pieniądze z kasy banku. Nieco mniejsze kolejki do kas były też przed mniejszymi bankami.
Zobaczcie kolejki na stacjach i przed bankami w Starachowicach
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?